TeamViewer – rewelacyjny program do zdalnej administracji komputerem. Posiada dużo więcej możliwości niż popularne VNC, ale coś za coś, niestety jest darmowy tylko dla użytku domowego, żeby go użyć w firmie trzeba zapłacić nie małą sumkę. W porównaniu do wspomnianego VNC, TeamViewer to nie tylko sam zdalny pulpit, umożliwia ponadto m.in. prowadzenie prezentacji, rozmów (głosowych, wideokonferencji, czatów), przesyłanie plików między stronami połączenia, zestawienie VPN. Jego przewagą jest też sam sposób łączenia się z klientem, które odbywa się przy pomocy identyfikatora i hasła, nie trzeba przy tym znać IP klienta, czy odblokowywać i przekierowywać portów. Ciekawą funkcją jest też możliwość zablokowania klawiatury i myszy, a nawet wyłączenie ekranu po stronie klienta, czasem się to przydaje 🙂 Wdrożyliśmy to rozwiązanie w firmie na początku tego roku i z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że inwestycja była bardzo trafiona, pozwala zaoszczędzić mnóstwo czasu, a także redukuje koszty związane z delegacją. Jak do tej pory znalazłem jedną istotną wadę tego produktu, otóż nie obsługuje on programów działających w „trybie DOSa” (jak zresztą wszystkie znane mi tego typu rozwiązania). Zdaję sobie jednak sprawę, że te programy odchodzą powoli w niepamięć, ale zdarza się jeszcze na nie trafić i dla niektórych może to być poważny problem.